Niewiele osób wie o tym, że koszykarze są jednymi z najlepiej opłacanych sportowców na świecie. Potężna gotówka przewija się zwłaszcza za oceanem, ale europejscy potentaci również sowicie wynagradzają swoje gwiazdy. Kto znajduje się na czele rankingu i na jaką gotówkę może liczyć?
Zarobki w Europie
Kilka milionów euro za jeden sezon? Brzmi jak bardzo ciekawa propozycja, ale przy najlepszej lidze świata jest po prostu opcją „biedną”. Na takie zarobki mogą liczyć jednak najlepsi koszykarze, na co dzień grający na Starym Kontynencie.
Wśród najlepiej opłacanych znajdują się w dużej mierze Rosjanie. Ich liga to od wielu lat za sprawą sponsorów (oligarchów) atrakcyjny teren do inwestowania. Podobnie ma się sprawa w Hiszpanii, gdzie derby Realu Madryt oraz Barcelony wzbudzają ogromne zainteresowanie, także w wersji koszykarskiej.
Kolejnym regionem z dużymi stawkami jest Grecja oraz Turcja. Reguła jest prosta. Im lepiej radzący sobie zespół w Eurolidze, tym większe pieniądze za grę w jego składzie. Polska niestety znajduje się tu na dole stawki. Nasze drużyny należy uznać za „ubogich krewnych” największych europejskich marek. Nie trzeba chyba dodawać, że kontrakty opiewają na złotówki, a nie euro.
W NBA pieniądze bywają astronomiczne
Pieniądze w NBA są niebotycznie wysokie. W świetle panujących stawek urażeni powinni się czuć debiutanci. Ich pierwsze kontrakty profesjonalnie determinują widełki ustalone przez ligę.
Na czele najlepiej opłacanych koszykarzy świata stanął w roku 2019 LeBron James. Ikona Cleveland Cavaliers, a obecnie zawodnik Los Angeles Lakers może liczyć na 92 miliony dolarów. Warto podkreślić, że duży wpływ na dochody ma rozpoznawalność. Umowy sponsorskie stanowią o ponad 50% zarobków Jamesa (około 55 milionów dolarów).
Tuż za najbardziej rozpoznawalną gwiazdą uplasował się Stephen Curry. Wielkie osiągnięcia najlepiej rzucającego zawodnika za trzy punkty na świecie (może porównywalnego z Klayem Thompsonem) pozwoliły mu na zarobek rzędu 85,2 miliona dolarów.
Trzecie miejsce na liście Forbesa okupuje Kevin Durant. Zawodnika Brooklyn Nets niestety z obecnych rozgrywek wykluczyła kontuzja. Nie przeszkodziło mu to jednak w zainkasowaniu 73 milionów dolarów.
W pierwszej dziesiątce próżno szukać młodych graczy. Najlepiej w tej kategorii prezentuje się Giannis Antetokounmpo (Milwaukke Bucks, 9 pozycja). Przed nim znajdują się chociażby: Russell Westbrook, James Harden, Kyrie Irving, wspomniany już Klay Thompson oraz Chris Paul. Czołową dziesiątkę zamyka niezwykle pracowity Damian Lillard z Portland Trail Blazers.
Umowy sponsorskie oraz „salary cap”
Ogromne kontrakty gwiazd ligi normują przepisy związane z zarobkami. Każdy klub musi się mieścić w tzw. „salary cap”. Z tego względu tak duży odsetek graczy czerpie większe korzyści z umów sponsorskich.
Może to niespodzianka, ale największym kontraktem (stricte sportowym) w roku 2019 dysponował Stephen Curry. W tej kwestii więcej od legendarnego Jamesa wynieśli również: Kevin Durant, Russell Westbrook, James Harden oraz Chris Paul. A jak wyglądają zarobki w innych sportach? Ile inkasuje najlepszy tenisista, a ile strongman można przeczytać na: joemonster.org/sportowcy-milionerzy-lista-najbogatszych