Sezon Energa Basket Ligi 2020/2021 dobiegł końca. Najlepszym zespołem okazała ekipa Stali Ostrów Wielkopolski, która pokonała w finałowej konfrontacji drużynę Zastalu 4 do 2 w sześciomeczowej konfrontacji. Stal mogła finały zakończyć już we wcześniejszym spotkaniu, lecz zmotywowani podopieczni Żana Tabaka doprowadzili do dwóch dogrywek, odnosząc ostatecznie zwycięstwo 105:101. W meczu numer 6 swoją siłę pokazali koszykarze z Ostrowa Wielkopolskiego i wynikiem 92:85 zapewnili sobie zwycięstwo w fazie finałowej rundy play-off.
Z czego zapamiętamy miniony sezon Polskiej Ligi Koszykówki? Który zespół okazał się objawieniem rozgrywek? Kto jest największym rozczarowaniem zakończonego sezonu?
Rewelacja sezonu
Przed rozpoczęciem zmagań w Energa Basket Lidze niewielu ekspertów typowało Stal jako zdecydowanego faworyta do tytułu. Drużyna prowadzona przez Igora Milicicia kończyła sezon zasadniczy na trzecim miejscu, tuż za drużynami Zastalu i Legii Warszawa. W rundzie play-off zespół z Ostrowa Wielkopolskiego włączył wyższy bieg i był zdecydowanie lepszy od swojego rywala z Zielonej Góry. Duża w tym zasługa Jakuba Garbacza, 27 letniego zawodnika Stali, który został wybrany najbardziej wartościowym graczem finałów.
Garbacz to rzucający obrońca, który notował w tym sezonie średnio 16 punktów na mecz i zaliczył ogromny progres w stosunku do poprzednich rozgrywek. Zawodnik występujący na pozycji numer dwa został z miejsca okrzyknięty nadzieją polskiej koszykówki, co jest zasługą fantastycznych rzutów za trzy punkty, którymi niejednokrotnie popisywał się w tym sezonie.
Porażki bywają gorzkie
Do zespołów, które mogą być najbardziej niezadowolone z końcowego rezultatu należy zdecydowanie Zastal Zielona Góra. Po sezonie zasadniczym, ekipa, w której barwach można było zobaczyć między innymi Łukasza Koszarka i RolandsaFreimanisa, zajmowała pierwszej miejsce w tabeli. W końcowym rozrachunku ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego okazała się jednak znacznie lepsza i napakowana gwiazdami drużyna z Zielonej Góry sprawiła rozczarowanie swoim fanom.
Oczekiwania względem Zastalu były zdecydowanie większe i z tego powodu mimo równej gry przez większość sezonu, zdobyty ostatecznie srebrny medal powoduje lekki niedosyt w drużynie Zastalu. Również ekipy Polpharmy Starogard Gdański i Asseco Arki Gdynia są uważane są największe rozczarowania rozgrywek. Obu drużynom nie udało się przekroczyć bariery 40 punktów w 30 meczach, co jest bardzo słabym wynikiem.
Nie tylko gra zespołowa
Koszykówka to również wspaniałe popisy indywidualne, a wśród zespołów rywalizujących o tytuł Mistrza Polski z łatwością można wskazać zawodników, którzy szczególnie wyróżnili się swoimi umiejętnościami. Jednym z najlepszych zawodników całego sezonu był Geoffrey Groselle.
To właśnie Amerykanin przez większą część sezonu prowadził Zastal do tytułu i gdyby nie odejście z zespołu Marcela Ponitki i IffeLundberga, mógłby zapewne dodatkowo cieszyć się ze złotego medalu. Warto wyróżnić również obrońcę Śląska Wrocław Ivana Ramljaka, który przez kapitułę konkursu został uznany najlepszym defensorem całego sezonu.